Ligowe rozgrywki w koszykówce i hokeju na lodzie już zostały zakończone. Wszystko z uwagi na pandemię koronawirusa. W zawieszeniu są zmagania w pozostałych zespołowych dyscyplinach w kraju. Także w piłce ręcznej. Prezes PGNiG Superligi nie ukrywa, że szczypiorniści być może już nie wrócą w tym sezonie na parkiety.

12 marca spółka Superliga Sp. z o.o., zarządzająca m.in. rozgrywkami PGNiG Superligi, podjęła decyzję o zawieszeniu rywalizacji w handballowej elicie aż do odwołania. Powodem, rzecz jasna, była rozwijająca się sytuacja epidemiologiczna w kraju spowodowana pandemią koronawirusa. Na razie nie wiadomo, kiedy szczypiorniści wznowią zmagania i czy w ogóle je wznowią. – W najbliższym czasie podejmiemy decyzję, ale skłaniałbym się do zamknięcia sezonu i solidne przygotowanie się do następnego – oznajmił w wywiadzie dla tvpsport.pl prezes Superliga Sp. z o.o. Marek Janicki.

Na ostateczną decyzję ligi czekają kluby. W Enerdze MKS wspólne treningi zostały przerwane 13 marca i obecnie zawodnicy, dla podtrzymania kondycji, ćwiczą w swoich domach. – Czekamy na decyzję Superligi. Być może już w przyszłym tygodniu będziemy wiedzieć, czy zagramy dalej, czy jednak kończymy sezon – mówi nam Błażej Wojtyła, prezes kaliskiego MKS-u.

Jeżeli sezon zakończy się już teraz, poszczególne drużyny najprawdopodobniej zostaną sklasyfikowane zgodnie z aktualną tabelą. Przypomnijmy, że do zakończenia fazy zasadniczej pozostały jeszcze dwie serie spotkań. Po 24. rozegranych meczach MKS zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 33 punktów.

***
Michał Sobczak