Czwarty sparing za nami. Wygrywamy z Piotrkowem.

4 серп. 2023 |

Piątkowy sparing z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski był czwartym wygranym spotkaniem z rzędu kaliskich szczypiornistów w trakcie przygotowań do sezonu 2023/24.

Drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego przed starciem z Energa MKS-em Kalisz rozegrała dwa spotkania sparingowe. We własnej hali 22 lipca przegrała z Arged Rebud KPR Ostrovia 28:38. Sześć dni później Piotrkowianin także we własnej hali podejmował Gwardię Opole. Mecz był bardzo wyrównany, a bramkę na wagę zwycięstwa dla Opola w ostatniej akcji zdobył niezawodny Mateusz Jankowski, jego zespół wygrał ostatecznie 27:26.

Gospodarze w dotychczasowych spotkaniach sparingowych trzykrotnie okazywali się lepsi od rywali, aplikując im w każdym z tych spotkań po 32 bramki. W pierwszym meczu w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem kaliszanie wygrali 30:32, w „rewanżowym spotkaniu” tydzień później w hali Kalisz Arena znów padł wynik 32:30. Natomiast 2 sierpnia szczypiorniści z Grodu nad Prosną pojechali do Wrocławia, gdzie wygrali z tamtejszym WKS-em 29:32.

W piątkowy mecz lepiej weszli zawodnicy z Kalisza. Piotrkowianin nie mógł znaleźć recepty na bardzo agresywną obronę gospodarzy. Po dziesięciu minutach Energa MKS Kalisz prowadził już 9:4. Dzięki konsekwentnej grze w obronie i interwencjom Jan Hrdlicki, przewaga kaliszan po kolejnych dziesięciu minutach wzrosła do 7 bramek. Ostatecznie Energa MKS Kalisz schodził na przerwę wygrywając 20:12.

Początek drugiej połowy to wyrównana gra obu drużyn. Jednak od 40 do 46 minuty nastąpił przestój gospodarzy, co wykorzystali goście z Piotrkowa Trybunalskiego i zniwelowali stratę do 4 bramek. W tym momencie o czas poprosił trener Energa MKS-u Kalisz Paweł Noch. Gra się nieco uspokoiła i wyrównała. Ostatecznie kaliszanie wygrali swoje czwarte sparingowe spotkanie 34:30.

- Zależało nam bardzo aby poprawić grę w obronie i w pierwszej połowie nam się to udało. W drugiej połowie wdarło się rozluźnienie, które jest częstym przypadkiem wśród drużyn, które wysoko prowadzą – mówi trener Paweł Noch – Robimy stopniowe postępy. Nie ma co popadać w huraoptymizm, trzeba ciężko pracować i przygotowywać się do najbliższego meczu, który rozegramy w środę w Hali Kalisz Arena ze Śląskiem Wrocław – dodaje.

- Jest to nasz kolejny wygrany sparing i dzięki temu budujemy swoją pewność siebie. Sparingi są dla nas nagrodą za te ciężkie dni treningowe – mówi rozgrywający Energa MKS-u Kalisz Maciej Pilitowski.

Oprócz meczu ze Śląskiem, kaliszanie rozegrają jeszcze wyjazdowe spotkanie z Gwardią Opole oraz wezmą udział w turnieju Szczypiorno Cup.