Po raz drugi w tym sezonie nasi szczypiorniści przegrali z PGE Vive Kielce. Mistrzowie Polski znów wygrali różnicą 16 trafień, podobnie jak w inauguracyjnym meczu w Kaliszu.
W piątek w Hali Legionów w Kielcach gospodarze byli zdecydowanym faworytem. Podopieczni Pawła Ruska nie mieli jednak nic do stracenia i robili wszystko, by pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. Walka i ambicja to niestety zbyt mało na świetnie dysponowanych kielczan. Ale kaliszanie mieli swoje dobre fragmenty. Gdy po kwadransie przegrywali 3:10 ruszyli do odrabiania strat i zmniejszyli dystans do zaledwie trzech trafień (7:10), czym zmusili trenera Talanta Dujszebajewa do wzięcia przerwy. Później miejscowi nie pozostawili jednak żadnych złudzeń. W drugiej połowie systematycznie zwiększali przewagę i zwyciężyli 37:21.
Kolejne spotkanie MKS rozegra 8 listopada. W hali Arena podejmie Orlen Wisłę Płock.
***
PGE Vive Kielce – MKS Kalisz 37:21 (17:10)
MKS: Tatar, Jarosz, Zakreta – Kniaziew 5, Bożek 3, Czerwiński 3, Krycki 3, Galewski 2, Adamczak 1, Drej 1, Grozdek 1, Klopsteg 1, Wojdak 1, Kobusiński, Kwiatkowski, Misiejuk
Fot. Karina Zachara