MMTS Kwidzyn lepszy we własnej hali

5 бер. 2022 |

Niestety po dobrych pierwszych minutach wyjazdowy mecz z MMTS-em nie potoczył się po naszej myśli. Dla gospodarzy było to czwarte zwycięstwo z rzędu, nasz zespół mimo porażki utrzymał ósme miejsce w tabeli PGNiG Superligi.

Niestety po dobrych pierwszych minutach wyjazdowy mecz z MMTS-em nie potoczył się po naszej myśli. Dla gospodarzy było to czwarte zwycięstwo z rzędu, nasz zespół mimo porażki utrzymał ósme miejsce w tabeli PGNiG Superligi.

Sobotni mecz od początku zapowiadał się bardzo emocjonująco. MMTS przystępował do rywalizacji po trzech zwycięstwach z rzędu (z Górnikiem Zabrze, Gwardią Opole i Sandrą SPA Pogonią Szczecin), nasz zespół z kolei we wtorek pokonał na wyjeździe rewelację PGNiG Pucharu Polski, zespół AZS AWF Biała Podlaska i awansował do półfinału rozgrywek.

Pierwsze minuty przebiegały po myśli naszego zespołu. W drugiej minucie wynik meczu otworzył Marek Szpera, cztery minuty później po dwóch bramkach Roberta Kamyszka prowadziliśmy 1-3, a jedyny gol dla MMTS-u padł z rzutu karnego. Po chwili wybroniliśmy kolejną akcję gospodarzy, a przed szansą na zwiększenie przewagi stanął Michał Drej. Niestety rzut karny odbił bramkarz kwidzyńskiego zespołu Krzysztof Szczecina, a bezpośrednio po tej sytuacji gospodarze zaczęli się rozpędzać. Co prawda na trafienie Jędrzeja Zieniewicza odpowiedział jeszcze Konrad Pilitowski pozwalając nam utrzymać dwubramkowe prowadzenie przy stanie 2-4, ale kolejne minuty przebiegły pod dyktando MMTS-u. W siedem minut rywale zdobyli 6 bramek z rzędu wychodząc na wyraźne prowadzenie. Sytuację nieco ustabilizował czas dla trenera Nocha, ale MMTS i tak schodził na przerwę prowadząc 16-11.

Druga połowa meczu przebiegała pod znakiem walki o odrabianie strat ze strony naszego zespołu. Aktywny był Mateusz Góralski, swoje trafienia z koła zaliczał również regularnie Piotr Krępa, ale kwidzynianie nie pozwalali na doprowadzenie nawet do remisu. Najbliżej MMTS-u znaleźliśmy się w 46 minucie, kiedy po trafieniach Mateusza Kusa i Bartłomieja Tomczaka gospodarze prowadzili 23-19. Kwidzyński zespół jednak dobrze rozegrał końcówkę meczu doprowadzając przewagę do końca spotkania.

Gospodarze wykorzystali przestój w pierwszej części meczu budując przewagę, a minimalnie wygrana druga połowa nie wystarczyła do wywiezienia z Kwidzyna punktów. MVP meczu został lewy rozgrywający MMTS-u, Jędrzej Zieniewicz (9 bra- mek), a w naszym zespole najskuteczniejszy był Mateusz Góralski (5 bramek).

MMTS Kwidzyn – Energa MKS Kalisz 30:26 (16:11)

MMTS: Krzysztof Szczecina, Bartosz Dudek – Jędrzej Zieniewicz 9, Nikodem Kutyła 8, Jakub Szyszko 4, Patryk Grzenkowicz 3, Michał Peret 2, Robert Orzechowski 2, Bartosz Nastaj 1, Kamil Krieger 1, Alan Guziewicz, Hubert Kornecki, Kacper Majewski, Ryszard Landzwojczak, Wiktor Jankowski.

Energa MKS: Mikołaj Krekora, Łukasz Zakreta – Mateusz Góralski 5, Piotr Krępa 4, Marek Szpera 3, Robert Kamyszek 3, Bartłomiej Tomczak 2, Kacper Adamski 2, Maciej Pilitowski 2, Mateusz Kus 2, Michał Drej 1, Stanisław Makowiejew, Gracjan Wróbel, Kamil Pedryc.