Znamy już statystyki bramkarzy i najlepiej asystujących w naszym zespole w pierwszej części sezonu. Pora na najskuteczniejszych egzekutorów. W pierwszych dwunastu meczach rzuciliśmy przeciwnikom 316 bramek, co daje średnią ponad 26 bramek na mecz.
Trzecie miejsce w naszej klasyfikacji należy do naszego specjalisty od rzutów z dystansu. Robert Kamyszek trafiał do siatki przeciwników 36 razy, z czego 22 bramki zaliczył z 9. metra lub dalszej odległości. Kiedy pojawiała się odpowiednia okazja nie rezygnował również z wejść na 6. metr. Wykorzystywał to zwłaszcza w spotkaniu z Górnikiem Zabrze i Grupą Azoty SPR Tarnów.
To właśnie mecz z drużyną z Tarnowa był najlepszym spotkaniem Roberta w tym sezonie pod względem liczby zdobytych bramek. Bramkarzy Grupy Azoty pokonał aż 8 razy prezentując zróżnicowany wachlarz zagrań ofensywnych. W Zabrzu z kolei zaliczył dość nietypowe trafienie, kiedy piłka po jego rzucie trafiła w słupek, ale odbiła się od bramkarza Górnika i wpadła do bramki.
Drugie miejsce w rankingu strzelców należy do… najlepszego asystenta pierwszej części sezonu. Marek Szpera nie tylko w świetnym stylu odnajdywał lepiej ustawionych kolegów z zespołu, ale też sam wykańczał akcje z bardzo dobrą skutecznością. W pierwszych dwunastu spotkaniach zdobył 42 bramki, co oznacza, że średnio w każdym spotkaniu zaliczał 4 bramki i 6 asyst.
Pod względem zdobyczy bramkowej najlepszy mecz Marek zaliczył w spotkaniu z Gwardią Opole. Ostatni mecz przed przerwą świąteczno-noworoczną nasz kapitan zaliczył 7 trafień z 10 rzutów. Wcześniej w kilku innych spotkaniach zaliczał po 6 bramek. Jedną z rzeczy, które zmienił w zespole trener Tomasz Strząbała było spore zróżnicowanie wśród wykonawców rzutów karnych. Tym głównym został Mateusz Góralski, ale karne w trakcie spotkań wykonywali również Piotr Krępa, Konrad Pilitowski, Maciej Pilitowski, Mateusz Kus, Krzysztof Misiejuk. 6 razy karnego na bramkę w trakcie meczu zamieniał również Marek, ale w serii rzutów karnych, którą nasz zespół wygrywał dwukrotnie (ze Stalą Mielec i Wybrzeżem Gdańsk) zawsze ostatni rzut oddawał właśnie nasz kapitan. Te trafienia nie zaliczają się do klasyfikacji strzelców obejmującej tylko rzuty w trakcie regulaminowego czasu gry, ale niewątpliwie przełożyły się na ważne punkty do ligowej tabeli.
10 bramek więcej od Marka zaliczył nasz najlepszy strzelec w trakcie rundy jesiennej. Mateusz Góralski zdobył 52 bramki w 11 spotkaniach, co daje średnio prawie 5 bramek na mecz i 8 miejsce w rankingu całej PGNiG Superligi. Szczególnie imponujący w wykonaniu Mateusza był listopad. 21 bramek w tym 8 bezbłędnie wykonanych rzutów karnych i trzy zwycięstwa naszego zespołu.
Indywidualnie najlepszy wynik Mateusza to 9 bramek w wygranym meczu z Górnikiem Zabrze rozgrywanym właśnie w listopadzie. Mimo tak dobrego wyniku w pomeczowej wypowiedzi Mateusz jako klucz do zwycięstwa wskazał grę w obronie, a szczególnie powrót i zatrzymanie szybkiego ataku Górnika.