Kapitalny Zembrzycki

3 gru 2020 |

Świetne 20 minut i kapitalne wejście do bramki Mateusza Zembrzyckiego pozwoliło Azotom przejąć kontrolę nad spotkaniem. Puławianie po kolejnym bardzo dobrym meczu pokonują Energa MKS Kalisz i awansują na drugie miejsce w tabeli. Najskuteczniejszy w meczu był Andrii Akimienko (10 bramek), a w bramce świetnie zaprezentował się wprowadzony z ławki Mateusz Zembrzycki (55% ob.).

Świetne 20 minut i kapitalne wejście do bramki Mateusza Zembrzyckiego pozwoliło Azotom przejąć kontrolę nad spotkaniem. Puławianie po kolejnym bardzo dobrym meczu pokonują Energa MKS Kalisz i awansują na drugie miejsce w tabeli. Najskuteczniejszy w meczu był Andrii Akimienko (10 bramek), a w bramce świetnie zaprezentował się wprowadzony z ławki Mateusz Zembrzycki (55% ob.).

fot. Michał Rabiega

Wynik spotkania, tak jak w sobotnim meczu Energa MKS-u z Grupą Azoty Tarnów otworzył Maciej Pilitowski. Pierwsze 20 minut meczu było niezwykle wyrównane. Oba zespoły mocno walczyły w obronie, a gra toczyła się bramka za bramkę. W drużynie gospodarzy trafienia dokładali Mateusz Góralski, Robert Kamyszek i Marek Szpera, natomiast w zespole Azotów aktywny od początku byli skrzydłowy Andrii Akimienko i obrotowy Dawid Dawydzik. 

Po bramce Mateusza Góralskiego z rzutu karnego tablica wyników wskazywała wynik 9:9 i to wtedy trener Lars Walther postanowił dać szansę Zembrzyckiemu, który zmienił w bramce doświadczonego Wadima Bogdanowa. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę, bo to od dobrych interwencji młodego bramkarza rozpoczęła się budowa przewagi niepokonanych w tym sezonie Azotów Puławy. Bramki Akimienki i Jureckiego oraz kolejne niesamowite interwencje Zembrzyckiego (w pierwszej połowie 60% obronionych rzutów) pozwoliły gościom zbudować kilkubramkową przewagę już w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy.

W drugą część meczu również bardzo mocno weszli puławianie, a świetną formę cały czas potwierdzał Zembrzycki. W pierwszych dziesięciu minutach były bramkarz Gwardii Opole dosłownie zamurował bramkę. Szczypiorniści Energa MKS-u Kalisz próbowali odrobiać stratę pięciu bramek z pierwszej połowy, ale grę swojego bramkarza wzorowo w ofensywie wykorzystywali puławianie powiększając przewagę. 

Energa MKS Kalisz 24:35 Azoty Puławy

Energa MKS Kalisz: Łukasz Zakreta, Mikołaj Krekora – Mateusz Góralski 7, Maciej Pilitowski 3, Robert Kamyszek 3, Kamil Adamski 2, Kacper Adamski 1, Mateusz Kus 1, Michał Czerwiński 1, Piotr Krępa 1, Stanisław Makowiejew 1, Konrad Pilitowski, Michał Drej

Azoty Puławy: Wadim Bogdanow, Mateusz Zembrzycki – Andrii Akimienko 10, Michał Jurecki 5, Michał Szyba 5, Antoni Łangowski 3, Dawid Dawydzik 3, Aliaksandr Bachko 2, Piotr Jarosiewicz 2, Andraz Velkavrh 1, Mateusz Seroka 1, Paweł Podsiadło 1, Rafał Przybylski 1, Łukasz Rogulski 1

fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega