Kolejnym z zawodników, którzy specjalnie dla Was podsumowali niedzielny mecz z Pogonią był Konrad Pilitowski. Podkreślił wartość jaką do zespołu wnoszą doświadczeni zawodnicy, zwłaszcza jeśli chodzi o końcówki.

 

Pomimo, że Pogoń przed meczem była wyżej w tabeli i postawiła w Kaliszu naprawdę trudne warunki nasi zawodnicy wyszli na parkiet z odpowiednim nastawieniem i jednym celem, którym były trzy punkty we własnej hali.

Szczecin to bardzo dobry zespół z bardzo mocną defensywą, jak się podchodzi, to oczywiście boli. Nie chcieliśmy im, zwłaszcza na własnym parkiecie, dać trzech punktów ani nawet jednego. 

Zdaniem Konrada kluczem do zwycięstwa było utrzymanie nerwów na wodzy, co było możliwe dzięki odpowiednim proporcjom doświadczenia i młodości w zespole.

Wydaje mi się, że po prostu wygraliśmy tę wojnę nerwów i to był klucz do zwycięstwa. Wytrzymaliśmy nerwy, byliśmy bardziej skuteczni i udało się. Mamy na tyle doświadczonych graczy, że takich meczów rozegrali setki tysięcy czy nawet miliony. Na boisku nie odczuwa się tego, że mecz jest na styku, tylko robi się swoje. Wynik jest oczywiście ważny, ale nie zwraca się uwagi na zegar cały czas. Jest to gdzieś w głowie, ale gra się cały czas swoje i robi wszystko, żeby wygrać. – zakończył Konrad, jeden z młodszych zawodników w naszym zespole.