Specjalnie przyjechaliśmy dzień wcześniej, żeby wywalczyć te 3 punkty, także nastawialiśmy się na twardy i mocny bój. Byliśmy przygotowani do twardej gry w obronie, przede wszystkim szybko wracać, bo Zabrze gra w tym sezonie bardzo szybką piłkę. Wiedzieliśmy też, że mecz może być na styku do ostatnich sekund. Zabrze idzie do przodu, także kluczem na pewno był powrót do obrony i ustawienie się w niej jak najszybciej.
Mateusz po świetnym meczu z Pogonią Szczecin (i tytułem Gracza Tygodnia) tym razem zagrał… jeszcze lepiej z silniejszym przeciwnikiem. Szykuje nam się mocny kandydat do Gracza Miesiąca PGNiG Superligi. Kolejną okazję na poprawienie wyniku bramkowego nasz prawoskrzydłowy będzie miał już w sobotę, kiedy Energa MKS Kalisz podejmie we własnej hali Grupę Azoty Tarnów.