Sobotni pojedynek lepiej rozpoczął nasz zespół. Mocna praca w obronie przynosiła efekty, a w ataku skuteczni byli Miłosz Bekisz, Jędrzej Zieniewicz i Maciej Pilitowski. Dzięki temu w 14. minucie prowadziliśmy 9-4 z nadzieją patrząc w dalszą część meczu. Jeszcze w 21. minucie utrzymywała się czterobramkowa przewaga, ale goście już zaczynali się rozkręcać. Seria czterech bramek bez odpowiedzi naszego zespołu w kolejnych sześciu minutach pozwoliła MMTS-owi doprowadzić do remisu. Nie odpuszczaliśmy jednak i w ostatniej akcji pierwszej połowy piłkę na kole otrzymał Piotr Krępa dając nam jednobramkowe prowadzenie.

Druga część meczu rozpoczęła się od wyrównanej gry, ale z biegiem czasu znowu przewagę zaczął zdobywać nasz zespół. Po bramce Mateusza Góralskiego w 43. minucie prowadziliśmy 20-16. Znowu jednak nie byliśmy w stanie utrzymać przewagi długo. Czas dla trenera Jaszki mocno usprawnił grę kwidzynian, którzy zanotowali pięć trafień z rzędu wychodząc na pierwsze od dawna prowadzenie. Bardzo aktywny w ofensywie w tym fragmencie był Alan Guziewicz, sporo interwencji zaliczył również bramkarz gości Łukasz Zakreta. Ostatnie dziesięć to gra bramka za bramkę z lekkim wskazaniem na nasz zespół. W 58. minucie jeszcze prowadziliśmy 24:22, ale ostatnie akcje należał do MMTS-u. Trafienia Potocznego i Kutyły oraz nieskutecznośćnaszego zespołu w ataku doprowadziły do serii rzutów karnych będącej niemal odzwierciedleniem obrazu całego spotkania. Zawodnicy nie grzeszyli wielką skutecznością, a swoje interwencji raz po raz zaliczali Zakreta, Hrdlicka i Szczecina. Ostatecznie lepszy okazał się MMTS Kwidzyn ciesząc się z dwóch punktów.

Energa MKS Kalisz – MMTS Kwidzyn 24:24, 2:3 K (13:12)

MVP: Jan Hrdlicka (Energa MKS Kalisz)

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Góralski 5, Drej 5, Bekisz 4, Zieniewicz 3, M. Pilitowski 3, Adamczyk 1, Kus 1, Krępa 1, K. Pilitowski 1, Wróbel, Pedryc, Kużdeba.

Kary: 2

MMTS: Zakreta, Dudek – Szyszko 6, Potoczny 5, Guziewicz 4, Kutyła 3, Orzechowski 3, Majewski 1, Landzwojczak 1, Jankowski 1, Nastaj, Wawrzyniak, Kornecki, Grzenkowicz.

Kary: 1