Udany rewanż Energa MKS-u Kalisz - Energa MKS Kalisz
Udany rewanż Energa MKS-u Kalisz
Energa MKS Kalisz wygrała we własnej hali z KGHM MKS-em Zagłębiem Lubin w 18. serii spotkań ORLEN Superligi. Był to udany rewanż za porażkę z początku sezonu.
Mecz od początku był bardzo ostry. W 6 minucie było 2:4 dla Zagłębia Lubin, a obie drużyny miały już po dwie dwuminutowe kary na koncie – najpierw z boiska musieli zejść Matija Starcević i Mateusz Kus, a chwilę później parkiet opuścili Stanisław Gębala i Patryk Iskra. Kaliszanie zaliczyli cztery bramki z rzędu i w 10. minucie prowadzili 6:4. Jednak Zagłębie nie odpuszczało i cztery minuty później po bramce Patryka Iskry wyszli na prowadzenie 7:8. Chwilę później Krzysztof Komarzewski rzucił na remis. W 14. minucie było 8:8. Następne minuty to przestój obu drużyn, który przełamał Gracjan Wróbel. Na tę bramkę szybko odpowiedział Michał Stankiewicz. W 19. minucie przy stanie 9:9 o czas poprosił trener Rafał Kuptel. Trzy minuty później przy stanie 10:10 o czas poprosił szkoleniowiec Zagłębia Tomasz Kozłowski. Porady trenera miedziowych jednak nie poskutkowały, bo w 25. minucie po bramce Konrada Pilitowskiego kaliszanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie 13:11. Gospodarze „dowieźli prowadzenie” do końca połowy wygrywając ją 16:14.
Lepiej w drugą część spotkania weszli goście, którzy w 33. minucie doprowadzili do wyrównania 16:16, a dwie minuty później po dwóch bramkach Piotra Rutkowskiego prowadzili 17:18. Gra się bardzo wyrównała. Obie ekipy grały bramka za bramkę. Wynik oscylował wokół remisu (43. minuta 22:22, 52. minuta 25:25). O zwycięstwie kaliszan zdecydowały ostatnie minuty spotkania, w których odskoczyli na trzy bramki. Zagłębie próbowało gonić, ale urwało zaledwie bramkę z prowadzenia gospodarzy. Ostatecznie Energa MKS Kalisz wygrała 30:28 i udanie zrewanżowała się za porażkę z 5. serii ORLEN Superligi.
MVP głosami kibiców został wybrany Konrad Pilitowski.